Środa, 15 lipca 2009
Kategoria praca
Do domu
czyżby nowy rekordzik trasy powrotnej? chyba powinienem się już przyzwyczaić do stale rosnącej formy. Aż sprawdzę, ale chyba zdarzyło się kiedyś szybciej, jak były korzystne warunki atmosferyczne.
PS. no nie. 1:06 to rekordzik powrotny. Ale nie ma co się dziwić, wszak dzisiaj wiało z zachodu (czyli z przodu). ale subiektywnie jechało mi się doskonale.
PS. no nie. 1:06 to rekordzik powrotny. Ale nie ma co się dziwić, wszak dzisiaj wiało z zachodu (czyli z przodu). ale subiektywnie jechało mi się doskonale.
- DST 37.00km
- Czas 01:10
- VAVG 31.71km/h
- Temperatura 29.0°C
- Podjazdy 470m
- Sprzęt madone
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj